Ekrany - najciekawsze rozwiązania

Elektryczny ekran projekcyjny Screen Innovations Zero-G

Ekran projekcyjny SI Zero-G

„Pierwszy w naszej galaktyce zwijany telewizor”, tak producent z Teksasu określa swój innowacyjny ekran projekcyjny – Zero-G.

Model Zero-G to elektryczny ekran projekcyjny z napinaczami. Dzięki systemowi napinaczy, powierzchnia ekranu jest zawsze idealnie płaska. Ekran produkowany jest w dwóch wariantach: do montażu ścienno-sufitowego (external) i do zabudowania w suficie (flush). W przypadku zastosowania materiału projekcyjnego Slate 0.8 lub Slate 1.2 ekran ten można zakwalifikować do kategorii ALR (Ambient Light Rejection). Oznacza to że obraz wyświetlany nawet w nie całkiem zaciemnionym pomieszczeniu nie traci na kontraście i odwzorowaniu barw.

No tak, ale to znamy z innych ekranów Screen Innovations. Czym różni się Zero-G? Zastosowano w nim konstrukcję odwrotną niż w typowych ekranach. Wał nawojowy z powierzchnią projekcyjną nie rozwija się w obudowie lecz wysuwa się z niej i po całkowitym otwarciu znajduje się na dolnej krawędzi ekranu.

Ekran projekcyjny SI Zero-G

Górną krawędź stanowi specjalnie wyprofilowana listwa.

Ekran projekcyjny SI Zero-G

Ekran nie posiada tradycyjnego topu, pomiędzy górną krawędzią ekranu a obudową znajdują się tylko dwie linki nośne. Dzięki temu ekran sprawia wrażenie „zawieszonego w powietrzu”. Aby spotęgować te wrażenie, klient może wybrać linki w jednym z sześciu kolorów, aby dobrać go do koloru tła, na jakim będzie rozwijany ekran.

Ekran projekcyjny SI Zero-G

Ekran standardowo produkowany jest w trzech formatach: 16:9, 16:10 i formacie kinowym 2,35:1. Możliwe jest także zamówienie nietypowych formatów. Największa przekątna ekranu to 160 cali. Odległość górnej krawędzi ekranu od obudowy (drop) może wynosić nawet 150 cm.
Ekran dostępny jest z wszystkimi powierzchniami projekcyjnymi używanymi przez producenta z Teksasu w ekranach rozwijanych, także z powierzchniami transparentnymi akustycznie.
W wersji do zabudowy w suficie, obudowa zamykana jest wahadłowymi klapkami, określanymi przez producenta „bomb-bay doors”, jednak zamiast bomby, z sufitu wypada nam ekran projekcyjny klasy premium.